czwartek, 12 grudnia 2013

Rozdział 11 ( 2 część)

Przeczytajcie:

Przepraszam bardzo, ze nie dodawałam nic. Wgl nie mam czasu, tak wiem, ze to nie najlepsze wytłumaczenie, ale naprawdę. Wy pewnie też, jesteście zajęci i pewnie też nie zaglądacie tu tak często jak kiedyś. Mam tutaj część 11 rozdziału, reszta? nie wiem kiedy. mam nadzieje, ze wkrótce.

Jest tu ktoś jeszcze? Kto wciąż czyta? Jest tu? jeśli tak to bardzo proszę skomentujcie.


-------------------------------------------------------


-To tylko ja Harry- wyszpetałam. Jego oczy rozjaśniły się. Zdecydowanie lepiej,  teraz wygląda tak słodko.

-Jesteś zmarznięta kochanie- powiedział.  Niezręcznie zachichotałam. Zdjął kołdrę ze mnie i wsunął mnie pod swoją. Jego była taka ciepła, a ja poczułam, że moje miesnie sie relaksuja. Pocałował mnie delikatnie w czoło i ciasno przytulił. Czułam sie bezpuecznie jakby nic nie moglo mnie skrzywdzic tak dlugo jak jestem w ramionach Harry'ego. Slyszalam jak jego oddech stawal sie ciezszy z kazdym oddechem, ktory bral. Poczulam sie spiaca.

-Ufam twoim słowom Harry, ale nie czyną-wyszpetalam.


Obudzilam sie slyszac glos Harryego mowiacy do kogoś. Powoli otworzyłam oczy i zobaczyłam, że rozmawia przez telefon. Westchnęłam z ulgą.

-Dobra bracie, zadzwonię do ciebie później, obudziła się- powiedział i rozłączył się.- Dobrze spałaś?- zapytał zachrypniętym, porannym głosem.

-Tak, dziękuje za ogrzanie mnie- zarumieniłam się, kiedy zorientowałam się jak blisko siebie byliśmy.

-Zrobiłbym wszystko dla ciebie- wyszeptał mi do ucha, wysyłając ciarki w dół mojego ciała. Okej, to było seksowne.

-Obiecujesz?-zapytałam. Jeśli obieca, to wiem co zrobić.

-Obiecuję-opowiedział.

To była moja szansa.

-Musisz się zmienić jeśli chcesz żebym była twoja. Lubie tego Harry'ego, którym jesteś teraz i chce go więcej. Musisz także mi pozwolić być sobą i mieć innych przyjaciół. Możesz to zrobić?-  jego mięśnie napięły się, ale zaraz potem rozluźniły.

-Mogę to zrobić.

-Nie możesz zranić moich przyjaciół. Nie możesz ranić innych dlatego że rozmawiają ze mną. Obiecuję, że zawsze powiem ci jeśli ktoś będzie chciał mnie zranić i wtedy  pozwolę ci zrobić z tą osobą cokolwiek będziesz chciał. Zgoda?- lubię Harry'ego, naprawdę go lubię, jest słodki i opiekuńczy, ale potrzebuje zasad.

-Zgoda- przytaknął.

-A teraz powiedz mi historie- powiedziałam.

-----------------------------------------------------
skomentujcie

kocham mocno, J.